IMGP2745 Dobiegł końca obóz letni w Salezjańskim centrum im. Don Bosko w Gatchinie. 15 intensywnych dni spędzonych w gronie 80 dzieci i około 20 animatorów. Obozy w Rosji różnią się od tych w Polsce, to fakt. Jednak te różnice są piękne.

Gdy przyjechałem do Gatchiny z animatorami z Polski, byłem pełen obaw. Jakie są rosyjskie realia? Jak poradzę sobie z językiem? Trochę wiedziałem o sytuacji salezjanów w Rosji, ale dopóki człowiek tam sam nie pojedzie, nie przekona się, to tak naprawdę nic nie wie.

Choć warunki są trudne, co wynika z różnych okoliczności, to trzeba przyznać, że salezjanie w Gatchinie pracują z pełnym poświęceniem. Ksiądz Andrea Ballan, kierownik obozu letniego, dzielnie walczył z różnymi problemami, które każdego dnia się pojawiały zupełnie niespodziewanie.

A same półkolonie? Przepiękny czas! Dzieci od początku przyjęły nas, Polaków, bardzo otwarcie, cierpliwie znosząc nasze licznie błędy językowe i pomyłki. Dla Polaka nie jest łatwo wypowiedzieć „Timafiej Galaściapow”, a już w ogóle domyślić się, że zdrobnieniem od Wladislawa będzie Wlad, sięga niemożliwości. Jednak obozowicze byli nadzwyczaj spokojni, zawsze poprawiali z uśmiechem na twarzy.

Godnym podkreślenia jest fakt, że obóz letni u salezjanów w Gatchinie rządził się nietypowymi jak na współczesne warunki prawami. Dzieci nie mogły przynosić smartfonów, konsol i innych tego typu rzeczy. Ponadto zamiast filmu – teatr, do którego codziennie animatorzy musieli się przykładać, by następnego dnia pokazać go dzieciom. Dzieci podzielone na 4 zróżnicowane grupy, by tworzyć między nimi więzi. Jeszcze bardziej interesujące były „kółka”, czyli zajęcia 45 minutowe, które każdy wybierał spośród kilku dostępnych. Dzięki temu dzieci chętniej uczestniczyły w zajęciach – a tych było niemało: śpiew, siatkówka, koszykówka, wyszywanie i wiele innych interesujących.

Wszystko, co można było przeżyć w czasie obozu jest nie do opisania. Można popatrzeć na zdjęcia i na film polsko-rosyjski, przygotowany z okazji zakończenia obozu. Może one oddadzą coś z atmosfery w Gatchinie w lipcu 2013 roku.

kl. Rafał Chabowski SDB

A teraz w języku, którym posługiwałem się cały miesiąc:

Закончился летний лагерь в Салезианском центре им. Дона Боско в Гатчине. 15 насыщенных дней, проведенных среди 84 детей и 20 аниматоров. Русские лагеря отличаются от польских – это факт. Однако и те, и другие – одинаково прекрасны.

Когда я ехал в Гатчину с аниматорами из Польши, я беспокоился. Каковы русские реалии? Насколько хорош мой русский язык? Я немного знал о положении салезианцев в России, но лучше один раз увидеть, чем сто раз услышать.

Несмотря на трудные, из-за различных обстоятельств,  условия, надо признать, что салезианцы в Гатчине работают с полной отдачей. О. Андреа Баллан, директор летнего лагеря, с блеском решал проблемы, которые совершенно неожиданно появлялись каждый день.

Что касается самого лагеря, то время прошло замечательно! Дети сразу приняли нас, поляков, очень открыто, спокойно исправляя наши многочисленные грамматические ошибки. Для поляка непросто произнести «Тимофей Голощапов», и тем более практически невозможно догадаться, что краткое имя от Владислава будет Влад. Тем не менее, дети были очень терпеливы и всегда поправляли нас с улыбкой на лице.

Стоит подчеркнуть, что салезианский летний лагерь в Гатчине проходил в необычных для современности условиях: программа не предусматривала использование смартфонов, игровых приставок и других подобных вещей. Кроме того, вместо фильмов у нас был театр, который аниматоры ежедневно готовили, чтобы на следующий день показать ребятам. Все дети были поделены на 4 смешанные по возрасту команды, что позволяло им общаться не только со своими ровесниками. Еще более интересными были кружки – занятия по 45 минут, – которые каждый ребёнок выбирал из нескольких предложенных. Благодаря этому дети охотнее участвовали в занятиях, а таких было немало: пение, волейбол, баскетбол, вышивка и многие другие.

Трудно описать всё, что можно было испытать во время лагеря. Вы можете посмотреть фотографии и польско-русскую презентацию, подготовленную к завершению лагеря. Может быть, они помогут передать атмосферу, царившую в Гатчине в июле 2013 года.

Рафал Хабовски SDB

[fbvinyl id=573787675993156]