Każdy z nas wciąż poszerza swoją wiedzę. Nie stoimy w miejscu. Także i nasze seminaryjne koło przewodników, które wciąż oprowadza ludzi przyjeżdżających do Lądu wybrało się w niedługą, lecz daleką podróż, aby zwiedzić ciekawe zakątki „zakonnego” („klasztornego”) świata.
Naszą podróż rozpoczęliśmy 20 marca w piątek. Dotarliśmy do Sulejowa. Tam początkowo przywitani przez panią gospodynię i oprowadzeni po dawnych zabudowaniach klasztornych, przeszliśmy do kościoła. Tu historię zaczął już opowiadać ksiądz proboszcz – który jest cystersem.
Wieczorem zajechaliśmy do Wąchocka. Cystersi obecni w tym opactwie czekali na nas z kolacją i gotowymi pokojami na nocleg. Następnego dnia (21.03) wspólnie z nimi uczestniczyliśmy w Mszy świętej i zjedliśmy śniadanie, po którym rozpoczęło się oprowadzanie. Pobyt zakończyliśmy kawą i ruszyliśmy w dalszą drogę.
Następnym miejscem było sanktuarium Świętego Krzyża, którym opiekują się Oblaci Maryi Niepokalanej. Po dokładnym zwiedzaniu i wysłuchaniu historii tegoż miejsca, zostaliśmy zaproszeni na obiad, który zjedliśmy wspólnie z nowicjuszami.
Na naszej trasie znalazł się także Jędrzejów, przez wielu uważany za pierwsze opactwo cysterskie w Polsce. Niestety dane nam było tylko zwiedzić kościół, który niedawno przeszedł poważne remonty.
Bazę noclegową mieliśmy w Krakowie w naszym salezjańskim seminarium przy ul. Tynieckiej. W ostatnim już dniu naszego wyjazdu (tj. 22.03), zwiedziliśmy opactwo cysterskie w Mogile, gdzie zostaliśmy oprowadzeni niemal po każdym zakątku i widzieliśmy cenne dokumenty, jak chociażby akt fundacyjny z XIII w. Naszą podróż przewodników uwieńczyliśmy obejrzeniem spektaklu Misterium Męki Pańskiej, w którym grali nasi współbracia z Krakowa. Wkrótce po tym udaliśmy się już w drogę powrotną do Lądu.
Myślę, że wyjazd można uznać za jak najbardziej udany. Nie tylko zwiedziliśmy ciekawe miejsca, które warte są obejrzenia, ale także zostaliśmy ubogaceni o wiedzę, którą będziemy mogli przekazywać innym.
kl. Dominik Iwański