Jest cicha, miła, otwarta, troskliwa, ciepła. Nie ma chyba człowieka na ziemi, który by nie wypowiedział jej imienia. Wielu przyznaje się do bliskiej z Nią relacji. Zawsze kiedy krzykniesz MAMO, Ona przychodzi ci z pomocą.
Maryja Niepokalana jest szczególnie czczona w Zgromadzeniu Salezjańskim. Ma to oczywiście swoje korzenie w życiu ks. Bosko i jego spotkaniu z Bartłomiejem Garellim, pamiętnego 8 grudnia 1841 roku, kiedy to nasz Założyciel rozpoczął w prostej, przyjacielskiej rozmowie, katechizować napotkanego chłopca. Niektórzy twierdzą, że są to początki salezjańskiego oratorium. Kiedyś nawet obłóczyny, czyli otrzymanie stroju zakonnego, miało miejsce właśnie w to święto. Dziś jednak rodzina salezjańska, choć uroczyście, to nieco inaczej obchodzi ten dzień.
W tym roku, w lądzkim klasztorze,w dniu uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny pojawiło się ok. 150 dzieci i młodzieży z salezjańskiej szkoły w Koninie. W czasie tej wizyty uczniowie, wychowawcy oraz młodzi salezjanie wzięli udział w rekreacji w lądzkim oratorium. Trzeba zrobić ten pierwszy krok, poznać się i zdobyć zaufanie …tak, jak robił to ks. Bosko. Rozpoczęliśmy więc, jak trzeba, iście po salezjańsku!
Oczywiście centralnym wydarzeniem była wspólna Eucharystia, w czasie której można było poczuć ducha niesamowitej radości i rodzinności. Po Mszy św. mogliśmy podziwiać liczne talenty dzieci i młodzieży z naszej szkoły oraz usłyszeć rożnego rodzaju utwory muzyczne zaprezentowane przez młodzież gimnazjalną. Wiele spośród nich było w Lądzie pierwszy raz, dlatego była to wspaniała okazja do zwiedzania naszego klasztoru – bo jak to, być w Lądzie i nie zwiedzić tych starych murów?
Dla naszej wspólnoty zakonnej odwiedziny szkoły z Konina nie były jedynym punktem uroczystości. Pośród wielu zajęć i aktywności, znalazł się czas także na to, co najważniejsze. Godzina 12.00-13.00 była wyjątkowa, gdyż zgodnie z obietnicami złożonymi przez Maryję włoskiej pielęgniarce Pieerinie Gilli, była to szczególnej Godzina Łaski dla całego świata. I jak nie skorzystać z takiego zaproszenia, jak nie prosić Kochanej Mamy w różnych potrzebach? Po obiedzie, zgodnie z salezjańskim zwyczajem, miała miejsce świąteczna rekreacja – tym razem siatkówka. Chwila odpoczynku… A wieczorem wielka TOMBOLA z super nagrodami. Loteria którą w swoim oratorium zapoczątkował sam ks. Bosko, dostarczyła nam niesamowitych emocji i wrażeń.