„Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem” – napisał Owidiusz w jednym ze swoich listów. Ta antyczna metafora inspirowała ponad 500 ministrantów lektorów i ich opiekunów do sportowych oraz duchowych zmagań. Po raz 36. Twardogóra – miasteczko położone na północnym skraju Dolnego Śląska – gościła uczestników PiMu, czyli Pielgrzymki Ministrantów. Jest to ważne miejsce na salezjańskiej mapie Polski, ponieważ w tamtejszym kościele parafialnym znajduje się sanktuarium Maryi Wspomożycielki Wiernych. PiM trwał od 30 kwietnia do 3 maja. W tym czasie Liturgiczna Służba Ołtarza z 26 salezjańskich i diecezjalnych parafii gromadziła się na wspólnej modlitwie, konkurencjach sportowych, spotkaniach formacyjnych i pogodnych wieczorach. Całość spotkania animowali salezjanie, którzy przybyli z różnych zakątków Inspektorii Wrocławskiej oraz z seminariów z Lądu i Krakowa, a także kandydaci do Zgromadzenia (nowicjusze i prenowicjusze). Podsumowaniem tego święta młodości była uroczysta Eucharystia w twardogórskiej bazylice pod przewodnictwem ks. Inspektora Alfreda Leji oraz rozstrzygnięcie wyników zawodów sportowych. W tym roku puchar przechodni trafił do salezjańskiej parafii pw. św. Andrzeja Apostoła w Środzie Śląskiej.