harcerze malyTradycją Salezjańskiego Ruchu Programowo-Metodycznego „Dęby”, czyli drużyn Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, związanych z salezjanami, są adwentowe i wielkopostne rekolekcje lub dni skupienia. Po raz ostatni salezjańscy harcerze z ZHR gościli w Lądzie na swoich rekolekcjach w 2011 roku.

Dlatego dobrze się stało, że prowadzącym ten ruch udało się zorganizować kolejną serię rekolekcji dla harcerzy w lądzkim seminarium. Odbyły się one      w dniach od 18 do 20 grudnia 2015 roku, a zorganizował je ks. hm. Tomasz Kościelny przy współpracy ks. Macieja Sarbinowskiego i kleryckiego 2 Kręgu Starszych Harcerzy ZHR „Mafeking” Gromada w Lądzie.

Uczestnicy rekolekcji to instruktorzy, starsi harcerze (powyżej 18 lat) oraz wędrownicy (15-18 lat) ze Świebodzina oraz Szczecina. Rekolekcje były tak pomyślane, aby w miarę możliwości harcerze włączyli się w niektóre punkty programu seminarium (Apel Jasnogórski, Godzinki, jutrznia, Nowenna do Uroczystości Bożego Narodzenia) z posiłkami włącznie, a część programu (Msze św., konferencje, Droga Krzyżowa, Koronka do Bożego Miłosierdzia, apel poległych, harcerskie kominki z gawędami) zrealizowali odrębnie.

Choć tematem przewodnim rekolekcji był Rok Miłosierdzia wraz z kontekstami powołaniowymi, to ważne miejsce w programie rekolekcji zajęły też akcenty historyczne – przy wykorzystaniu wszystkich walorów lądzkiego zabytku. Dlatego aż dwukrotne były „konferencje w drodze” – oprowadzanie po klasztorze tradycyjną trasą „cysterską” (kl. Paweł Nawrat) oraz trasą „historyczno-patriotyczną” (ks. Tomasz).

Niezapomnianym punktem programu było spotkanie z ks. Maciejem Sarbinowskim, który opowiedział harcerzom o swoich doświadczeniach egzorcysty. Jego konferencja dała impuls – wszyscy uczestnicy skorzystali z sakramentu pokuty i pojednania. Konferencję o powołaniu do życia w rodzinie wygłosił też katecheta ze Szczecina, hm. Andrzej Karut.

Pewną zagadkę stanowi fakt, że ks. Tomasz zdołał równolegle poprowadzić rekolekcje harcerskie w Lądzie oraz rekolekcje adwentowe w Zakładzie Poprawczym w Witkowie, ale zważywszy na pomocników, o których mowa wyżej, udało się to zgrać bez potrzeby odwoływania się do bilokacji…

Uczestnicy wyjechali z Lądu pełni wrażeń. Zapowiedzieli też, że będą tu wracać.