Pani profesor Wanda Półtawska spotkała się z dziećmi i młodzieżą, z nauczycielami i salezjanami oraz z rodzicami w szkole podstawowej w Ciążeniu. Wszystko działo się 17 grudnia.
Współpracownica i wierna przyjaciółka bł. Jana Pawła II dzieliła się ze zróżnicowanym audytorium bogatym doświadczeniem pracy jako psychiatry, lekarza i wychowawcy. Wspominała różne przeżyte zdarzenia i przeprowadzone rozmowy najpierw z księdzem, potem biskupem i kardynałem Karolem Wojtyłą, i w końcu z papieżem Janem Pawłem II. Popularyzowała jego nauczenie i broniła życia ludzkiego, którym jak przypomniała należy właściwe pokierować. Podkreślała ważność i troskę swego wieloletniego przyjaciela o dobro młodzieży.
Salezjanie wraz z ks. dyr. Mariuszem Chamarczukiem oraz z ks. proboszczem Piotrem Przyborskim wzięli udział w spotkaniu dla nauczycieli i wychowawców. Pani Półtawska w swej wypowiedzi podkreślała wysoką wartość obecności nauczyciela przy uczniu w procesie nauczania i wychowywania. Mówiła, że każdy, kto naucza, jest nie tylko nadawcą pewnych informacji z różnych dziedzin, ale jest przede wszystkim wychowawcą i formatorem. O tych niezwykle ważnych funkcjach w dzisiejszej ideologicznej ponowoczesności raczej się zapomina. Postmodernizm, fałszywe ideologie, konsumizm, nastawienie na indywidualne chwilowe szczęście, pęd za karierą i atrakcyjnym sukcesem, brak odniesień do rzeczywistości ostatecznej i przywiązanie do materializmu prowadzą do zubożenia funkcji i zadań szkoły jako instytucji edukacyjno – wychowawczej. Wskazywała na wagę rozwoju moralnego dziecka, który jest zależny od poziomu życia moralnego nauczyciela. Skupiła się na wartościach, które Bóg przedstawił w Dekalogu. Odstępstwa od dziesięciorga przykazań prowadzą do wypaczeń i destrukcji funkcjonowania społeczno – moralnego dziecka. Konsekwencją jest potem uprawianie fałszywych ideologii. Jest to przykry skutek zaniedbań wychowawczych, gdy nie kierowano wychowanka na odkrycie i poznanie prawdy. Zwróciła też uwagę na zadania wypływające m. in. z przykazań czwartego i szóstego. Dzisiejsza rzeczywistość polityczno – społeczna z Bożym dziełem stworzenia opisanym w Księdze Rodzaju, nie wspiera właściwego integralnego formowania młodego pokolenia. Stąd wypływa odpowiedzialne zadanie szkoły, która winna wychowywać do prawdy, miłości i autentycznej tożsamości jako człowieka, obywatela i chrześcijanina.
Zwrócono także uwagę na prostą mądrość dzieci i młodzieży. Dokonują szybkiej selekcji informacji o postawach moralnych podawanych przez nauczycieli. Wychowawca, który nie żyje autentycznie według głoszonych zasad, zostanie szybko zdemaskowany przez uczniów i będzie lekceważony. Natomiast dojrzała i prawdziwa postawa formatora będzie nagrodzona szacunkiem i stanie się dla podopiecznych wiarygodnym autorytetem. W procesie wychowania należy zwracać uwagę na rzeczywistości ostateczne, bo jedynym pewnym wydarzeniem, które nikogo nie ominie, jest śmierć.
Pani doktor zachęcała do wychowywania do czystości. Zalecała, by odważnie podejmować ten temat i tłumaczyć działanie i cel narządów płciowych. Są one stworzone przez Boga! Stanowią integralną część ciała ludzkiego, o które należy się troszczyć. Podkreślała w swej wypowiedzi teologię ciała ludzkiego. Jej podstaw należy szukać w momencie biczowania Jezusa Chrystusa. Refleksję taką poczynił i wskazał na nią Jan Paweł II. Pani Wanda powiedziała wprost o świętości całego ciała ludzkiego, które zostało stworzone przez Boga i na Jego podobieństwo.
W treści konferencji wyklarowano cel, do którego powinni kształcić i przygotowywać wychowawcy: uczciwy obywatel i dobry katolik. Ten program został wytyczony salezjanom przez św. Jana Bosko. Posłużyli się nim błogosławiony Papież i jego najbliżsi przyjaciele i współpracownicy. To świadczy o jednomyślności Kościoła przez wieki.
Na koniec pani Doktor podkreślała, że od poziomu zaangażowania się w proces formowania serc i umysłów młodych ludzi oraz od sposobu przeżywania moralności przez wychowawców zależy przyszłość narodu i Ojczyzny.
Zadziwia fakt czynnego udziału w życiu społecznym pani Wandy. Nie przestaje głosić Ewangelii, popularyzować nauczania Jana Pawła II oraz bronić życia ludzkiego mimo trudności zdrowotnych. Sama mówiła, że wszystko, co przekazuje, nie pochodzi od niej, ale z dzieł papieża oraz z doświadczeń zbieranych przez długie lata pracy i przyjaźni z Ojcem Świętym. On natomiast czerpał natchnienie od Boga i z Jego słowa.
Pani profesor należą się słowa uznania i podziękowania oraz zapewnienie o modlitwie. Osoba tak cenna jest z całą pewnością łaską darmo daną współczesnej, niestety często jakby sparaliżowanej duchowo, Polsce. Pani Półtawska jest autentycznym świadkiem radykalnej wiary, wypływającej z Ewangelii przeżywanej w duchu cywilizacji miłości, która jest obowiązkiem do spełnienia zadanym przez Jana Pawła II na czas cywilizacji nienawiści i fałszu.
Kl. Damian Okroj sdb