19100019Od samego rana dzień 7 września w Wyższym Seminarium Duchownym w Lądzie wyglądał inaczej. Nie ma żadnego liturgicznego wspomnienia, a modlitwy były tak uroczyście obchodzone, jak tylko się dało. Dlaczego? Bo to dzień, w którym zdecydowana większość salezjanów w formacji początkowej ponowiła swoje śluby zakonne.

 

Po modlitwach porannych i śniadaniu, dla większości „o chlebie i wodzie”, zgodnie z apelem Papieża Franciszka, o godzinie 10.00 wszyscy, którzy pragną ponowić profesję zakonną, zebrali się w kaplicy. Tu Ksiądz Katecheta Radosław Błaszczyk w czasie krótkiej konferencji podkreślił wartość wierności. Dziś wierność „jest nudna”, jak słyszymy w piosenkach, zaś w życiu zakonnym jest cnotą bardzo pożądaną i jej praktykowanie jest nie tylko możliwe, ale wręcz potrzebne dla własnego rozwoju wewnętrznego. Pomocą w jej utrzymaniu jest modlitwa, dla salezjanina szczególnie różańcowa, i sakramenty, w tym zwłaszcza sakrament pokuty i pojednania. Dlatego po konferencji był czas na spowiedź i osobistą refleksję. O godzinie 12.00 całą wspólnotą zebraliśmy się w kaplicy, by adorować Pana Jezusa, ukrytego w Najświętszym Sakramencie i prosić Go przez wstawiennictwo Matki Bożej o pokój na całym świecie, za Syryjczyków, którzy walczą, cierpią i często również giną, za wszystkich rządzących państwami oraz za nas, byśmy byli orędownikami pokoju.sluby

Po południu, o godzinie 16.30 rozpoczęła się uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem Księdza Wikariusza Inspektora ks. Jarosława Pizonia, podczas której 16 młodych współbraci ponowiło swoją profesję zakonną, ślubując po raz kolejny na okres jednego lub dwóch lat żyć w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie. Ksiądz Wikariusz w słowie skierowanym do nas podkreślił ważność ślubów czasowych i radość, że wciąż znajdują się ludzie młodzi, którzy są gotowi oddać swoje życie Panu.

Konstytucje Salezjańskie w artykule 22 przypominają, iż „Każde powołanie jest świadectwem, że Pan kocha nasze Zgromadzenie, pragnie jego żywotności dla dobra swojego Kościoła i ubogaca je nieustannie w nowe siły apostolskie”. Dlatego cieszymy się, że możemy służyć Kościołowi i przygotowywać się do tego, by za czas jakiś udać się do różnych środowisk i tam głosić Ewangelię.

kl. Rafał Chabowski SDB