Tegoroczny festiwal odbył się w dniach 12-13 czerwca pod hasłem „Misje, kościoły i klasztory”.

Przeszło tysiąc lat temu, w 966 roku, Mieszko I, potężny władca pogańskiego kraju, przyjął chrzest. W dwa lata później na ziemi polskiej pojawił się biskup Jordan z zadaniem nawrócenia jej mieszkańców na wiarę Chrystusową. Misja nie była łatwa – z jednej strony człowiek wychowany w kulturze zachodnioeuropejskiej, z drugiej zaś tłumy ludzi wyznających wiarę swoich przodków i podejrzliwie spoglądających na obcą religię. Nikt nie wie, ile trudu kosztowało go przekonanie ich do Boga, którego kochał, jednak dzięki wsparciu księcia oraz swoich współtowarzyszy, cierpliwie przemierzał kraj i zjednywał serca jego mieszkańców. Po nim przyszli inni – biskupi, kapłani i zakonnicy (najpierw benedyktyni, później cystersi).

W potężnych grodach (w Gnieźnie, Poznaniu, Gieczu, Lednicy, Krakowie, Wrocławiu a także w Lądzie) oraz w dawnych miejscach pogańskiego kultu powstawały kościoły, nierzadko zachwycające pięknem i wspaniałością brył architektonicznych.

Film na youtube – Festiwal kultury słowiańskiej i cysterskiej 2010

Z kolei w rejonach bardziej odludnych stawiano klasztory, które szybko stały się centrami życia religijnego, kulturalnego i gospodarczego. Zmieniał się obraz kraju, zmieniali się także ludzie, ich obyczaje, mentalność, postawy i rozumienie świata. Chrześcijaństwo triumfowało! Wraz z nim dotarła do nas znajomość pisma, architektura kamienna, kultura intelektualna i artystyczna a nawet nowinki techniczne, wykorzystywane w gospodarce. Polska stawała się częścią wielkiej rodziny europejskiej.
Tegoroczny festiwal opowiadał właśnie o tych zmianach.