Już po raz dwudziesty na krakowskiej „Łosiówce” odbyło się inspektorialne święto młodzieży. Savionalia, bo o nich mowa, zgromadziły w tym roku ok. 470 młodych ludzi. Spotkanie to rozpoczęto w piątek 29 kwietnia, a zakończono w niedzielę 1 maja. Tematyka Savionaliów skupiała się wokół postaci Jana Pawła II, już błogosławionego, czego wyrazem było także tegoroczne hasło: „Wujek rządzi”.

Savionalia otwarto prezentacją grup, przybyłych z poszczególnych placówek prowincji krakowskiej. Pomysły były różne. Nie brakowało piosenek, skeczy, czy też przemówień w regionalnych gwarach. Następnie miało miejsce nabożeństwo ku czci Krzyża Św., przywiezionego na „Łosiówkę” z błoni papieskich. Dzień zakończyło tradycyjne „słówko na dobranoc” wygłoszone przez Księdza Inspektora Dariusza Bartochę.

Drugi dzień rozpoczął się modlitwami porannymi o godz. 8.00. następnie udaliśmy się na pobliski stadion sportowy, gdzie rozegrano „Turniej Miast”. W jedenastu konkurencjach zawodnicy mieli okazję wykazać się różnorodnymi umiejętnościami oraz sprawnością umysłu i ciała. Później była możliwość posłuchania konferencji, obejrzenia filmu, a także wzięcia udziału w pracy w grupach, dotyczącej osoby Jana Pawła II. Po obiedzie, w Sali teatralnej zaprezentowały się teatr z Oświęcimia – Zasola oraz „Zespół Wielkiej Improwizacji Scenicznej” z Rzeszowa. Popołudniowe plany pokrzyżowała pogoda. Uczestnicy „City Game” wrócili mocno przemoczeni (ale zadowoleni), a pielgrzymkę na Dębniki i czuwanie z Janem Pawłem II zastąpiło czuwanie w kościele przy seminarium. Jednak deszcz przestał padać wieczorem, co pozwoliło nam wyjść przed scenę i poskakać w rytm muzyki granej przez zespół „Propaganda Dei”, w którym gra i śpiewa salezjanin ks. Michał Malek. Po odśpiewaniu Apelu Jasnogórskiego, „słówko” wygłosił ks. Robert Bieleń.

W niedzielę 1 maja oczy całego świata katolickiego skierowane były w stronę Watykanu. My także mieliśmy pieszo przejść na Łagiewniki, gdzie uczestniczyliśmy w transmisji Mszy Św. beatyfikacyjnej. Tym razem deszcz także spowodował trochę zamieszania. Jednak nic nie mogło nam przeszkodzić w głębokim przeżyciu tej uroczystości. O godz. 9.00 uczestniczyliśmy we Mszy Św. w kaplicy seminaryjnej, a następnie przeszliśmy do auli, gdzie udało się połączyć z Watykanem i wyświetlić transmisję. Napełnieni radością z włączenia w poczet błogosławionych naszego wielkiego Rodaka, pozostaliśmy w auli, gdzie miało miejsce podsumowanie 20. Savionaliów wraz z wręczęniem nagród.

I w ten sposób kolejne Savionalia za nami. Były one trochę inne niż te, w których uczestniczyłem wcześniej. Więcej przygotowań powierzono placówkom, co uważam za dobre posunięcie. Może też trochę zmienił mi się punkt widzenia, bo były to moje pierwsze Savionalia jako salezjanina. No i z pewnością napawa optymizmem fakt, że w dzisiejszych trudnych dla Kościoła czasach są młodzi ludzie, którzy potrafią być radośni i pełni optymizmu chrześcijańskiego.

kl. Paweł Bróż SDB

więcej na: http://www.donbosco.pl/savionalia-2011/