Ludy nie znające jeszcze Ewangelii stanowiły szczególny przedmiot troski i apostolskiego zapału Księdza Bosko. Nie przestają one pobudzać i podtrzymywać także naszej gorliwości. W pracy misyjnej dostrzegamy bowiem istotny rys naszego Zgromadzenia.
Konstytucje Towarzystwa św. Franciszka Salezego, art. 30
Jednym z aspektów salezjańskiego posłannictwa są misje. Ksiądz Bosko chciał, aby jego duchowi synowie głosili Chrystusa na wszystkich stronach świata. Tworząc Zgromadzenie Salezjańskie zaznaczył, że misje są ważnym aspektem w naszym powołaniu w służbie Kościołowi. Otwarci na działanie Ducha Świętego, otwarci na wyzwania dzisiejszego świata oraz na potrzeby Zgromadzenia Salezjańskiego, za zgodą i pomocą przełożonych, wznowiliśmy działalność koła misyjnego w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Salezjańskiego w Lądzie nad Wartą.
Pod koniec ubiegłego roku seminaryjnego, po wcześniejszym rozeznaniu i przemyśleniu zostało utworzone koło misyjne im. Sługi Bożego ks. Vincentego Cimattiego SDB. Podpis ks. Dyrektora pod regulaminem zapoczątkował nasze działanie. Jeszcze w czasie tworzenia się naszych struktur mieliśmy okazję spotkać się z radcą generalnym ds. misji ks. Vaclavem Klementem SDB, który zostawił nam cenne wskazówki dotyczące działalności misyjnej. Ciekawym doświadczeniem w ubiegłym roku formacyjnym, było nasze spotkanie z misjonarzem ks. Klemensem Deją SDB, wieloletnim ewangelizatorem Indian w Brazylii, które zostało przypieczętowane przyjaźnią i stałym kontaktem.
Z nowym rokiem seminaryjnym zaczęliśmy tworzyć jeszcze mocniejsze struktury naszego koła. Nowi współbracia, którzy przybyli do lądzkiej wspólnoty bardzo aktywnie włączyli się w posłannictwo misyjne. Jako dziewięcioosobowa grupa postawiliśmy cztery główne cele naszej działalności. Modlitwa za misje, propagowanie misji wśród współbraci i młodych ludzi, formacja misyjna oraz animacja misyjna stały się najważniejszymi aspektami koła misyjnego. W ciągu dwóch miesięcy udało nam się zrealizować kilka projektów. Najpierw zebraliśmy 3,5 tony jabłek z naszego sadu, które potem sprzedaliśmy, a zarobione pieniądze przeznaczyliśmy na cele misyjne. Niedziela misyjna, którą przeżywaliśmy 21 października była okazją do przeprowadzenia w parafii animacji misyjnej. Komentarze liturgiczne, śpiewy w języku afrykańskim, listy z misji, dary przyniesione w strojach misyjnych, wystawa misyjna, strzelanie z prawdziwego łuku, zachęcanie do włączenia się w projekt „Adopcji na odległość” towarzyszyły na każdej mszy w lądzkiej świątyni.
W czasie porządkowania misyjnej wystawy znaleźliśmy zamknięty list do seminaryjnego koła misyjnego, który został wysłany w 1988 roku przez księdza Kazimierza Cicheckiego SDB, misjonarza z Zambii. Słowa skierowane do alumnów, którzy byli w Lądzie w tamtym czasie bardzo nas wzruszyły oraz zapaliły do działania: „Kochani przyjaciele- nowe zadanie- bez waszej pomocy modlitewnej- zginiemy!”. Słowa te poruszyły nasze serca do jeszcze gorliwszej modlitwy za misjonarzy. Postanowiliśmy również zachęcić innych do ofiarowania Komunii Świętej w tej intencji. W związku z tym stworzyliśmy na facebooku profil z tą akcją. W ciągu dwóch dni informacja dotarła do ponad 4 tysięcy osób. Pomysł ten okazał się bardzo trafioną formą ewangelizacji. Na Niedzielę Misyjną do przyjęcia Komunii Świętej za posługujących na terenach misyjnych zdeklarowało się ponad 550 osób. Wśród komentarzy można było wyczytać takie, w których młodzi ludzie dziękowali za tę okazję, która skłoniła ich do sakramentu spowiedzi i do życia w łasce uświęcającej, aby potem ofiarować drugiemu człowiekowi największy dar, jakim jest przyjęcie Chrystusa do serca.
W przeciągu dwóch miesięcy działalności, mogliśmy również spotkać się z trzema misjonarzami: z ks. Georgem Chalissery SDB – inspektorem z Zambii, z ks. Tadeuszem Kierbedziem SDB wieloletnim misjonarzem w Libii oraz z ks. Andrzejem Borowcem SDB, który pracował na Kubie. Świadectwa ich misyjnego życia salezjańskiego były dla nas bardzo głębokimi przeżyciami duchowymi i kulturowymi.
Mamy nadzieję, że zapał misyjny, który w nas płonie nie zgaśnie zbyt szybko. Z pomocą Ducha Świętego będziemy starać się, aby aspekt naszego posłannictwa misyjnego trwał nadal i rozwijał się coraz prężniej, a wszystkie działania były prowadzone w haśle Da mihi animas, caetera tolle co znaczy Daj mi dusze, resztę zabierz.
kl. Mateusz Sigiel SDB