malyJak co roku 1 listopada wspominamy Wszystkich Świętych, czcimy w sposób szczególny tych, którzy osiągnęli zbawienie, a nie zostali ogłoszeni błogosławionymi czy świętymi przez Kościół. Jest to dzień refleksji nad przemijaniem, kruchością naszego życia oraz nieuniknionym momentem śmierci. Dla nas wierzących jest to także dzień pełen radości, ponieważ czcimy tych wszystkich, którzy po przeżyciu ziemskiej pielgrzymki, cieszą się radością Nieba. Każdy z nas również pragnie dzielić ich szczęście, ale to wymaga wysiłku z naszej strony, ciągłego nawracania się oraz trwania w obecności Boga. Natomiast 2 listopada modlimy się za wszystkich wiernych zmarłych, prosząc, aby Miłosierny Bóg przyjął ich do Królestwa Niebieskiego.

 Nasza wspólnota seminaryjna rozpoczęła świętowanie od sobotniego nabożeństwa lecito divina, kiedy to podczas „echa słowa”  każdy mógł się podzielić refleksją na temat fragmentu Ewangelii o Ośmiu Błogosławieństwach.  W jednym z takich przemyśleń usłyszeliśmy, że Pan Jezus nie zaprasza nas do łatwej drogi, lecz na pewno do takiej, która da prawdziwe szczęście.  Kaznodzieja w posumowaniu  zadał wszystkim pytanie: „a ty którego błogosławieństwa się boisz? Pewnie tego, którego się boisz, którym nie żyjesz. Nie dostrzegasz osób, które w imieniu Jezusa przypominają ci o tym błogosławieństwie.”

W niedzielę centralnym wydarzeniem była Msza św. na cmentarzu w Lądzie, którą poprzedziła procesja z kościoła, w czasie której odmówiliśmy różaniec w intencji zmarłych spoczywających na cmentarzu, zmarłych salezjanów, rodziców oraz wszystkich bliskich naszym sercom. Ksiądz Proboszcz podczas kazania zachęcał wszystkich wiernych, aby również rozpalili w sobie pragnienie świętości. Przytoczył przykłady świętych, którzy na pierwszy rzut oka nie mieli wielu talentów czy zdolności, a jednak osiągnęli świętość.Oprócz wieczornego spaceru na cmentarz w programie znalazł się również wieczór braterski zorganizowany przez alumnów, który uwypuklił to, że smutny święty to żaden święty.

W Dzień Zaduszny każdy z nas uczestniczył w Eucharystii za zmarłych oraz nawiedził cmentarz. Wieczorem miały miejsce na cmentarzu „Zaduszki” przygotowane przez młodzież naszego oratorium oraz alumnów seminarium. Tematem przewodnim spotkania była świętość. Nie zabrakło recytacji wierszy, śpiewu oraz modlitwy w intencji zmarłych. Na koniec ks. Proboszcz w „słówku na dobranoc” życzył każdemu, aby po jego śmierci można było na pomniku napisać: „ Był dobrym chrześcijaninem, żył w obecności Chrystusa, umarł dla Chrystusa… „

Kl. Mateusz Buczek SDB